piątek, 29 sierpnia 2014

Pobiegane po mazurach

Zaczynam wracać. Bardzo powoli, ale jednak.
Wczoraj pobiegane, dziś pobiegane, jutro będzie tańczone na weselu. Mam nadzieję, mam motywację, mam cel.
Great Wall Marathon. Maj 2015. Zapiszę się, będę trenowac i dam radę. Będzie zajebiście :)
A dziś bieganie po mazurach ;)